wtorek, 23 sierpnia 2016

Prolog: "Poco jedziemy do głównej siedziby DEA?"

3 marca 2015
Perspektywa Arianny, dla znajomych Ari

-Tato!!! Po co jedziemy do siedziby DEA?- zapytałam poirytowana
- No właśnie! w końcu to twoja praca nie nasza- przytaknęła mi Vivi
- Dziewczynki, dowiecie się na miejscu. Mój szef wam wszystko wyjaśni- oznajmił spokojnie nasz ojciec. Tajemniczość, to coś czego nauczył się przez lata pracy w DEA, czyli organizacji do walki z narkotykami. Z tego co opowiadał, marzyła mu się praca pod przykrywką. Jednak zmienił swoje plany gdy poznał nasza mamę, Joannę Nowakowską.Polkę, która przyjechała do Waszyngtonu na szkolenie i już została tu na zawsze.
- A ty nie możesz nam powiedzieć?- ponownie zabrałam głos
- Po prostu nie mogę- zakończył temat.
Resztę drogi byłam pogrążona w myślach.
O co chodzi? Po co jedziemy do głównej siedziby DEA? Czego od nas chce Bill Carter?
Te i setki innych pytań krążyły mi po głowie.

Perspektywa Vivian, dla przyjaciół Vivi

Zachowanie ojca było dziwne. Z jego głosu  przeczuwałam, że coś jest nie tak i coś go trapi. Tylko co?
Tata nigdy nie zabierał nas do swojej pracy. Nie licząc bankietów i wyjazdów integracyjnych. Ale te zdarzały się rzadko. I jeszcze to, że jego szef chce z nami rozmawiać. Ciekawe o co chodzi?
Po około 30 minutowej podróży byliśmy już w Springfield w Virginii. Teraz zostało nam już tylko dojechać do biura. Nie zajęło nam to dużo czasu.

Na parkingu czekał na nas Bill Carter, którego poznałyśmy jakieś 2 lata temu.
- Cieszę się, że już jesteście- powitał nas po czym szybko dodał- Chodźmy do mojego gabinetu. Tam na spokojnie porozmawiamy.

- Może nam pan w końcu powiedzieć, po co tu nas pan ściągnał?- zapytała Ari gdy byliśmy w odpowiednim pomieszczeniu
- Ależ, oczywiście. Dziewczyny jesteście już dorosłe i dobrze wiecie, że wasz ojciec codziennie walczy z handlarzami i gangami narkotykowymi- przerwał na chwilę
- Zdajemy sobie z tego sprawę, ale co to ma wspólnego z nami?- odezwałam się
- Chodzi o to że......- zaczął wyjaśniać



******************

Witam was. W końcu znalazłam chwilę aby dodać prolog tej historii. Trochę krótki, wiem o tym doskonale. Taki właśnie miał być. Od razu was uprzedzę, że długość rozdziałów nie będzie pozwalać.

Co myślicie o początku historii o dwóch siostrach- Ari i Vivi? Podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach.


Pozdrawiam i do następnego :**** Buziaki




piątek, 15 lipca 2016

Witajcie :)



A oto mój czwarty blog. Na razie są tylko bohaterowie. do końca miesiąca powinien pojawić się prolog. Czekajcie, zaglądajcie, obserwujcie. 
Zachęcam was do podzielenia się ze mną waszymi wrażeniami co do bohaterów.
Z góry zwracam waszą uwagę, że wszystko jest tylko i wyłącznie FIKCJĄ